Duża drażliwość, niepokój – a co za tym idzie – nieustający płacz u najmłodszych dzieci, to często i bardzo trudne doświadczenia wielu rodziców. Rodziców, którzy borykają się z brakiem snu, zmęczeniem i frustracją. A co za tym idzie, ogromnym deficytem zaspokojenia własnych podstawowych potrzeb. Rodzicielstwo jest trudne. Szczególnie pierwsze tygodnia życia z maluszkiem w domu. Kiedy robimy wszystko, by go uspokoić, ukoić i też odpocząć. Często, my rodzice, zadajemy sobie pytania skąd ten płacz, co dolega mojemu dziecku, co jest nie tak, co robię źle? Tymczasem nieustający płacz dziecka, niepokój, problemy ze snem oraz zasypianiem w okresie niemowlęcym mogą być wynikiem problemów okołoporodowych.
Dzieje się tak często, kiedy w czasie porodu wystąpiła duża i przedłużająca się kompresja główki dziecka w kanale rodnym matki, czy też kiedy doszło do owinięcia się pępowiny wokół szyi dziecka. Innymi powodami mogą być zbyt gwałtowny poród czy trudny poród z komplikacjami i użyciem kleszczy czy wspomagania w postaci próżnociągu vacuum. Zwiększona drażliwość i niepokój mogą być również powodowane porodem przez cięcie cesarskie. Kompresja zbyt dużych sił działających na maleńkie dziecko może doprowadzić do zaburzeń napięcia mięśniowego. Dziecko może odczuwać przez długi czas po porodzie bóle głowy, nasilające się szczególnie w czasie leżenia w łóżeczku. Bowiem komfortowe i przyjazne środowisko w brzuchu mamy, w którym panuje optymalna temperatura, gdzie dociera ograniczona ilość bodźców – w bardzo bezpiecznych i przyjaznych warunkach – ulega całkowitej zmianie. Dziecko leży – zmienia więc swoje położenie i pozycję, zaczynają działań zupełnie inne siły, niż te w brzuchu mamy. Dziecko naciska główką na materac, co dodatkowo wzmaga napięcie, docierają do niego bodźce o różnym stopniu nasilenia, nie ma już też tak dużej izolacji jak w czasie życia płodowego.
To wszystko może być powodem rozdrażnienia i niepokoju dziecka, jeżeli jeszcze dodamy do tego dyskomfort bólowy, to płacz dziecka będzie naturalnym sygnałem, że jest mu źle i nie wie jak, nie potrafi sobie z tym poradzić. My rodzice – w pierwszych chwilach życia malucha – możemy próbować odtworzyć warunki, jakie panowały w brzuchu mamy. Możemy to zrobić, o ile jest to bezpieczne dla naszego malucha. Czyli nie ma przeciwwskazań fizjoterapeutycznych i zdrowotnych. Zwykle tak się dzieje w sytuacji porodu bez komplikacji, porodu o czasie, porodu naturalnego. Przebieg ciąży, przebieg samego porodu i postępowania rodziców w pierwszych chwilach życia malucha to ważne czynniki, które należy rozpatrywać wielopłaszczyznowo. Co w sytuacji, kiedy nie mamy „książkowego” porodu i prawidłowo rozwijającej się ciąży?
Doskonałą formą terapii w takich przypadkach jest terapia osteopatyczna, której celem będzie zbalansowanie układu nerwowego noworodka oraz korekcja przebytych urazów w czasie porodu. Poprawa ruchomości kości czaszki, które są w tym momencie niezwykle mobilne i elastyczne, zrównoważenie membran w ciele, praca na kości krzyżowej i innych bardzo ważnych witalnych punktach ciała wpływa na gospodarkę hormonalną i stymuluje prawidłowy rozwój małego dziecka, zapewniając mu relaks i spokój.
Ciało dziecka w bardzo szybki sposób adaptuje się do nowych warunków, a efekty są niezwykle trwałe i odczuwalne przez dziecko. Dlatego warto działać tak szybko, jak to tylko możliwe. Biorąc pod uwagę, że poród to absolutnie zawsze stresowe i trudne wydarzenie dla dziecka, zachęcamy do konsultacji osteopatycznej także rodziców z dziećmi po porodzie bez komplikacji, po to, by wiedzieć jak działać i jak wspomagać dziecko w jego pierwszych chwilach życia, by mu było łatwiej zaadaptować się do zewnętrzach warunków.
W Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Tutti już od początku maja dostępny będzie terapeuta zajmujący się osteopatycznym podejściem w pracy z niemowlętami. Tym samym zaczynamy umawiać terminy konsultacji dla zainteresowanych.