Kiedy rodzi się dziecko, zmienia się cały świat. Nawet jeśli bardzo tego nie chcesz, w głębi myślisz i mówisz sobie, że przecież nic się nie zmieni, że dasz radę być mamą i robić wszystko to, co do tej pory robiłaś, rzeczywistość bardzo szybko weryfikuje Twoje założenia. Robi to brutalnie i bez ostrzeżeń. Nagle, pewnego dnia zdajesz sobie sprawę z tego, że stałaś się mamą na pełny etat, a Twoje dotychczasowe aktywności, Twoja praca zawodowa schodzą na dalszy plan. O ile początkowo możesz i trochę musisz poświęcić się w pełni Twojemu nowo narodzonemu maleństwu, kiedyś przychodzi ten moment, kiedy chcesz albo musisz wrócić do aktywności zawodowej i pracy. Niektóre mamy decydują się na ten krok szybciej, inne wykorzystują cały rok urlopu macierzyńskiego, jeszcze inne decydują się zostać z dzieckiem aż do momentu ukończenia przez nie 3 lat i rozpoczęcia przedszkola.
Jak sobie poradzić z łączeniem obowiązków zawodowych, pracy na pełny etat i byciem mamą? W życiu każdej mamy przychodzi taki moment, kiedy potrzebuje pomocy. Taką pomocą może być babcia, która odciąży nas na tyle, na ile to możliwe albo żłobek czy prywatna opiekunka. Na którą opcję się zdecydować, co będzie najlepsze dla nas i naszego dziecka? To zależy od możliwości (także tych finansowych), jakie mamy i naszego stosunku do wybranego rozwiązania, a także naszego dziecka. Ci, którzy mają taką możliwość, z pewnością skorzystają z pomocy babci, wierząc że dziecko zaopiekowane przez rodzinę będzie miało się najlepiej – jednak musimy pamiętać, iż obecnie, większość babć nadal jest czynna zawodowo i większość z nich pracuje, tak samo jak my. W takim wypadku możemy liczyć na pomoc częściową – w weekendy, po godzinach pracy lub prosić w wyjątkowych sytuacjach o urlop (jeśli babcie mogą sobie na to pozwolić). Wielu rodziców decyduje się w takich sytuacjach na prywatną opiekunkę lub na żłobek. Jakie są plusy i minusy każdego rozwiązania?
Decydując się na prywatną opiekunkę musimy przede wszystkim liczyć się z dość wysokim kosztem opieki. Stawki wahają się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za godzinę opieki i zależą od wykształcenia oraz doświadczenia opiekunki, a także miasta, w którym żyjemy. Większość z tych osób robi to zawodowo, więc do podstawy musimy jeszcze doliczyć koszty zawartej umowy (ZUS, urlop). Uśredniając, miesięczny koszt opieki nad dzieckiem w takim wydaniu, szacować należy na kwotę 2.500 – 3.500 zł miesięcznie. Prywatna niania musi także zdobyć nasze zaufanie, bo przecież będziemy zostawiać ją w naszym domu każdego dnia. Musi też zaprzyjaźnić się z naszym dzieckiem, a ono w pełni jej zaufać. Chcemy też wiedzieć, że dziecko spędza z nianią aktywnie czas, że niania angażuje się w zabawy z maluszkiem, wychodzi na spacery. Nikt z nas nie chce scenariusza, w którym dziecko ląduje w łóżeczku na cały dzień i płacze, a niania ogląda telewizję lub przegląda swój smartfon. Dlatego weryfikacja osoby, jej sposobu bycia i stosunku do dzieci jest bardzo istotna. Często nianie zatrudniane są z polecenia, tak by mieć pewność, że osoba jest zaufana i poradzi sobie z naszą pociechą. Dlatego o dobrą i sprawdzoną nianię niezwykle trudno. Niewątpliwym plusem zatrudnienia prywatnej opiekunki jest opieka nad dzieckiem „jeden na jeden”, pozostanie w domu i… nie chorowanie, które przydarza się często w żłobkach.
Decydując się na opiekę żłobkową, musimy oswoić się z tym, że dziecko będzie chorować, ale też zdać sobie sprawę, iż nasza decyzja będzie miała wiele plusów. Żłobki są mniej więcej o połowę tańsze niż opieka prywatnej opiekunki, jeżeli dojdą do tego jeszcze dotacje z miasta, programy rządkowe – to okazuje się, iż koszty mogą być naprawdę niewielkie (zwłaszcza decydując się na placówkę publiczną, nie prywatną). Bez wątpienia plusem są aktywności, które żłobek zapewnia dziecku: wszelkiego rodzaju zabawy, zajęcia, prace plastyczne, obchodzenie wyjątkowych dni w miesiącu – jak dzień postaci z bajek, dzień misia, pierwsze dni wszystkich pór roku… Rodzice, decydujący się na żłobek, wielokrotnie wskazują również na to, iż dziecko rozwija się szybciej, lepiej radzi sobie z podstawowymi czynnościami, takimi jak jedzenie, ubieranie się. Dodatkowo przebywa w grupie rówieśniczej, uczy się funkcjonowania w małej społeczności. Często też żłobki pomagają maluchom pozbyć się pieluszki i przygotowują do etapu przedszkolnego. Obecne żłobki to już nie „przechowalnie” dzieci rodem z lat 80-tych. W żłobkach dzieje się wiele, wiele dobrego.
Podejmują decyzję o opiece nad dzieckiem, musimy również wziąć pod uwagę dziecko i jego usposobienie – czy lubi przebywać z innymi dziećmi, czy raczej jest typem samotnika, czy szybko oswaja się z innymi, czy raczej funkcjonuje tylko z mamą. To trudne decyzje, jednak pamiętajmy, że każde dziecko poradzi sobie w dobrze wybranym żłobku – takim, w którym potrzeby dziecka i jego sposób bycia są stawiane na pierwszym miejscu. Takim, gdzie przykłada się wagę do adaptacji maluszka i słucha rodziców.
Na jaką pomoc się zdecydować? Zobaczcie nasz subiektywny spis plusów i minusów każdego rozwiązania!
ŻŁOBEK
+
- czas spędzany z innymi dziećmi
- wiele aktywności w ciągu dnia
- wyjścia na spacer i plac zabaw
- zajęcia dodatkowe, jak angielski czy rytmika
- świętowanie różnych dni w miesiącu: jak dzień misia, dzień książki, dzień postaci z bajek
- unormowany plan dnia, który lepiej wpływa na funkcjonowanie dziecka
- nauka poprzez zabawę
- większa samodzielność
- wydarzenia specjalne: jasełka, bale przebierańców, spotkanie z Mikołajem
- przygotowanie do etapu przedszkolnego
- często żłobki zwracają czujną uwagę na rozwój dziecka i alarmują, kiedy zauważą coś niepokojącego
- opiekunowie po kursach kwalifikacyjnych lub ze stosownym wykształceniem
- relatywnie niskie koszty związane z opieką
_
- dziecko może często chorować
- dzieci w grupie jest kilkanaście, stąd nie ma zapewnionej opieki jeden na jeden
- nie każde dziecko zaakceptuje szybko i bezproblemowo żłobek – adaptacja może przebiegać ciężko
- dojazdy, które mogą być uciążliwe dla rodziców, bo dziecko musimy zaprowadzić do żłobka przed rozpoczęciem pracy, czyli i my, i ona musimy wcześniej wstać i wyjść z domu, wracamy też po pracy zdecydowanie później
OPIEKUNKA
+
- opieka TYLKO dla naszego dziecka
- wygoda związana z tym, iż dziecko zostaje w domu
- mniejsza częstotliwość występowania chorób
_
- relatywnie wysokie koszty związane z zapewnieniem opieki
- trudności w znalezieniu odpowiedniej osoby
- opiekunka prywatna nie musi mieć żadnych kwalifikacji
- brak towarzystwa innych dzieci
- niewielka ilość aktywności w ciągu dnia, których dziecko może potrzebować na drodze swojego rozwoju
Oczywiście każdy z nas podejmuje decyzję o opiece nad dzieckiem samodzielnie. Dla jednych brak chorowania będzie nadrzędny, dla innych fakt, że dziecko ma kontakt z innymi dziećmi. Jedni będą chcieli zapewnić dziecku jak najwięcej aktywności i wrażeń w ciągu dnia, drudzy – wręcz przeciwnie, cenią spokój i chcą, by ich dziecko również miało spokojniejszy czas, uważając że na kontakty społeczne będzie jeszcze czas. Jedni i drudzy mają rację. Każdy z nas musi wybrać najlepszy dla siebie (i dziecka!) rodzaj opieki, biorąc pod uwagę możliwości i oczekiwania.